Jak zorganizować wędrówkę?

Wędrówki od zawsze stanowią istotny element naszych, harcerskich działań. Co roku podczas obozów każda drużyna wychodzi na co najmniej jedną. Również w ciągu roku harcerskiego organizowane są wędrówki w formie rajdów. Dobre zaplanowanie wędrówki nie jest rzeczą banalną, szczególnie jeśli chcemy by naszym harcerzom się ona podobała, a jednocześnie była dla nich wyzwaniem i okazją do rozwoju. Tylko jak to zrobić? Jak sprawić, żeby była ona wartościowa dla uczestników, żeby po niej wszyscy czekali na następną? W poniższym artykule postaram się przybliżyć wam jak taką wędrówkę zaplanować, przygotować, przeprowadzić i jak poradzić sobie z ewentualnymi problemami. Artykuł ten dotyczy organizacji wszelkiego rodzaju wędrówek, ze szczególnym uwzględnieniem wędrówek górskich. Nie porusza on natomiast równie istotnego wychowawczego aspektu wędrówki oraz tego jak wpisuje się ona w harcerski system wychowania.

Planowanie

Planowanie wędrówki należy zacząć na długo przed jej odbyciem. W przypadku wędrówki podczas obozu koniecznie jeszcze podczas pisania planu pracy.

Podstawową zasadą planowania jest dostosowanie wędrówki do harcerzy – w żadnym wypadku odwrotnie! Na początku powinniśmy zastanowić się kogo na nią zabieramy. W jakim są wieku są harcerze w drużynie? Czy już kiedyś chodzili na rajdy? Jak sobie na nich radzili? Jakie są ich możliwości? Zawsze pamiętajmy, że to najsłabszy uczestnik definiuje jak ambitną trasę możesz wymyślić. Warto też stopniować trudność wędrówek. Przed pójściem na dłuższą, wielodniową wędrówkę należy zobaczyć jak nasi harcerze radzą sobie na krótszych dystansach. Pozwoli to uniknąć wymyślenia zbyt ambitnej trasy, która okaże się dla naszych harcerzy męczarnią a nie świetną przygodą. Pozwoli też samym harcerzom przyzwyczaić się do wędrówek oraz sprawdzić swoje możliwości i ekwipunek.

Kolejnym krokiem jest poszukanie ciekawych miejsc w okolicy, które mogą być celem wędrówki. Cel wędrówki musi być atrakcyjny dla uczestników – perspektywa jego osiągnięcia będzie nadawała sens całej wędrówce, a także będzie motywowała uczestników do podjęcia dodatkowego wysiłku. Może być nim na przykład punkt widokowy, lokalna atrakcja turystyczna czy obóz innej, zaprzyjaźnionej drużyny.

Gdy wybierzemy cel trzeba zaplanować trasę. Najpierw zastanówmy się jaką odległość możemy przejść jednego dnia. Szczególnie w górach ważne jest to aby długości wędrówki nie mierzyć w kilometrach, a w godzinach. Musimy bowiem uwzględnić, że podchodzenie pod górę wymaga dużo więcej czasu i energii. Żeby wędrówka nie była zbyt długa, ale jednocześnie była ambitna można iść od 4,5 (młodsi, mniej sprawni fizycznie harcerze) do 7 godzin (sprawni, doświadczeni harcerze starsi) w ciągu całego dnia, nie wliczając w to czasu potrzebnego na postoje. Można założyć, że podczas wędrówki 1 kilometr pokonujemy w czasie 15 minut. Poza tym, za każde 100 metrów podejścia dodajemy dodatkowe 15 minut. Podane czasy dotyczą wędrowania z małymi plecakami. Przy wielodniowych wędrówkach z dużymi plecakami, namiotami i zapasem jedzenia należy założyć wolniejsze tempo. Warto też podczas pierwszej, krótszej wędrówki mierzyć czas, żeby zobaczyć czy wyliczenia, które poczyniliśmy sprawdzają się dla naszej drużyny.

Przykład:
Wybieramy się na wędrówkę z harcerzami z klas 4-6 szkoły podstawowej. Wcześniej wzięliśmy już udział w 15 kilometrowym rajdzie i nikt nie miał większych problemów z jego pokonaniem. Zakładamy więc, że możemy iść przez 5h 30min w ciągu całego dnia. Znajdujemy się w bazie harcerskiej w Strużnicy, w Rudawach Janowickich i chcemy wejść na pobliski szczyt – Skalnik (944 m n.p.m.). Baza znajduje się na wysokości 500m n.p.m. więc, żeby pokonać samo przewyższenie (450m) musimy liczyć 1h 15min. Wynika z tego, że na przejście poziomej składowej dystansu zostaje nam 4 h 15 min – czyli trasa może mieć 17km.

Gdy mamy już trasę należy pomyśleć o miejscach, w których możemy zrobić dłuższe postoje. Warto wybierać miejsca z ładnym widokiem, lub w przypadku złej pogody zadaszone. Przy wędrówkach wielodniowych trzeba też zawczasu pomyśleć o miejscu odpowiednim na nocleg. Należy też zaplanować alternatywne, krótsze warianty trasy – jeśli okazałoby się, że jednak przeszacowaliśmy możliwości naszych harcerzy.

Na koniec należy sobie zadać pytanie: a może przewodnik górski? Niegdyś obowiązywał tzw. „przymus przewodnicki”, co oznaczało, że każda zorganizowana grupa musiała wynająć przewodnika jeśli wychodziła powyżej granicy 1000 m n.p.m. W roku 2012 wyszło jednak rozporządzenie, które zniosło ten obowiązek. Obecnie jedynie na terenie większości Parków Narodowych grupa musi być prowadzona przez przewodnika. Dlatego przed zaplanowaniem wycieczki przez Park Narodowy należy koniecznie zapoznać się z obowiązującymi na jego terenie zasadami. Pamiętajcie jednak, że brak konieczności wynajęcia przewodnika nie sprawia, że nie powinniśmy go jednak czasami mieć. Może być on szczególnie przydatny podczas wyjść w wyższe partie gór, w których nie będziemy czuli się pewnie prowadząc drużynę lub gdy nie posiadamy doświadczenia w wędrowaniu po górach.

Przygotowanie

Jeszcze na długo przed obozem należy poinformować rodziców harcerzy jaki ekwipunek będzie potrzebny. Absolutną koniecznością są buty trekkingowe za kostkę. Trzeba też uczulić rodziców, żeby nie kupowali ich dziecku „na ostatnią chwilę”. Często zanim buty porządnie się rozchodzą, upijają w różnych miejscach. A, jak wiadomo, nie ma nic gorszego niż harcerze narzekający, że zrobiły im się odciski już po 10 km wędrówki – co w większości przypadków jest spowodowane właśnie nierozchodzonymi butami. Buty do chodzenia po górach powinny być także nieznacznie za duże – tak żeby po dosunięciu nogi do czubka była jeszcze za nią wolna przestrzeń. Najbardziej istotne jest to podczas zejść. Jeśli przy każdym kroku paznokieć będzie delikatnie obijał się o czubek buta i tak przez całe 3 kilometry zejścia to jest duża szansa, że na koniec on też postanowi zejść…

Następnym na liście częstych uchybień w harcerskim ekwipunku jest plecak. Szczególnie duży plecak na wielodniowe wędrówki. Rodzice często postanawiają dać swoim pociechom na obóz plecki, które sami zakupili będąc jeszcze na studiach. Wiernie im służyły przez ostatnie 20 lat, więc na obóz harcerski też się nadadzą… Otóż, nic bardziej mylnego! Największy problem jest przy najmłodszych harcerzach, kiedy mają 11-12 lat i są drobnej postury, a plecak przewidziany jest na osobę dorosłą. Pojawia się wtedy kłopot z poprawnym wyregulowaniem pasa biodrowego. Z mojego doświadczenia zdarzały się nawet przypadki, kiedy trzeba było okręcać harcerza pasem biodrowym dwukrotnie! Tak więc podsumowując: mówmy rodzicom, że z tymi plecakami ich dzieciaki będą chodziły na wędrówki i muszą być one dobrze na nich „leżeć”.

Przed samym wyruszeniem na wędrówkę należy dobrze przygotować do niej uczestników. Konieczne jest pokazanie im jak dobrze wyregulować plecak. Najpierw należy skupić się na pasie biodrowym. Poluźniamy wszystkie inne paski i zapinamy pas biodrowy na miednicy (a nie na brzuchu!!!). Ściskamy go aż do momentu, kiedy to on będzie przenosił większość obciążenia. Dopiero w drugiej kolejności regulujemy ramiona tak, aby przenosiły one około 1/5 obciążenia. Warto przed wędrówką zrobić zajęcia, podczas których na spokojnie nauczymy harcerzy pakować się na wędrówki i sprawdzimy czy każdy z nich poprawnie wyregulował sobie plecak.

Przed wędrówką należy też zadbać o to, żeby rzeczy wspólne zostały sprawiedliwie rozdzielone pomiędzy uczestników. Pamiętajmy, że dzieci nie powinny nosić plecaka cięższego niż 15% swojej wagi. Zadbajmy o to, żeby drobniejsi harcerze dostali proporcjonalnie mniej wspólnego prowiantu oraz nie nieśli ciężkich namiotów. Istotnym czynnikiem zwiększającym obciążenie jest przenoszona woda. W ciągu słonecznego dnia każdy harcerz wypije średnio 3 litry wody. Jest to duże obciążenie i warto się zawsze zastanowić, czy po drodze nie będzie można uzupełnić zapasu w sklepie. Wędrując w terenie górskim można także pokusić się o uzupełnienie go z potoku. Górskie potoki nie przepływają przez tereny uprawne, więc woda z nich nie powinna być zanieczyszczona nawozami z nich spływającymi. Wystarczy ją przegotować lub przefiltrować przez filtr turystyczny i będzie nadawała się do picia. Idąc na wędrówkę wielodniową uzupełnienie wody w jej trakcie jest czynnością praktycznie konieczną.

Pamiętajmy też o niezbędnym sprzęcie, który trzeba zabrać na każdą wędrówkę. Zalicza się do niego: mapa, kompas, dobrze wyposażona apteczka, latarka i gwizdek. Mapę warto wybrać laminowaną – w razie deszczu nadal zachowamy ją w jednym kawałku. Jeśli nie ma wersji laminowanej można ją zrobić własnoręcznie przy użyciu przezroczystej taśmy klejącej. Tak przygotowana mapa będzie służyła wam jeszcze długie lata. Apteczkę należy wyposażyć w środki mogące pomóc w razie wystąpienia pęcherzy, obtarć, a także skręceń i zwichnięć. Do latarki trzeba też wziąć komplet zapasowych baterii. Warto poprosić w bazie o podwieczorki w formie czekolady lub batoników. Będą one nieocenioną pomocą w razie wielu wędrówkowych kryzysów.

W trakcie wędrówki

Zaplanowaliśmy wędrówkę, przygotowaliśmy do niej siebie i uczestników. Teraz należy ją przeprowadzić. W trakcie wędrówki musimy szczególnie troszczyć się o naszych podopiecznych. Musimy zwracać uwagę na tych najsłabszych. To właśnie do nich powinniśmy dostosować tempo. Nie należy jednak akcentować tego za bardzo – lepiej robić to bardziej dyskretnie. Nikt nie chce by to właśnie przez niego cała drużyna musiała zwalniać. Poza tym przypominanie najsłabszej osobie o tym, że jest najsłabsza tylko pogłębia jej kryzys. Idąc szybciej będziemy zmuszeni do robienia częstszych i dłuższych postojów. Równomierne, wolniejsze tempo pozwoli zawsze na przejście drogi szybciej i w milszej dla uczestników atmosferze. Pamiętajmy też, żeby wyznaczyć doświadczoną osobę, która będzie szła na końcu by w razie problemów informować o nich drużynowego.

Podczas wędrówki należy robić regularne postoje. Po każdej godzinie marszu trzeba zrobić 10-15 minut odpoczynku. Nie powinno się robić odpoczynków krótszych, gdyż uczestnicy nie zdążą odpocząć i nabrać sił. W ciągu całej wędrówki powinniśmy też dodatkowo zrobić jeden lub dwa dłuższe postoje. Będą to dobre okazje do spożycia posiłku czy poprowadzenie krótkich zajęć (np. naturalnie dotyczących terenoznawstwa).

Pamiętajmy, żeby być elastycznymi. To że wędrówkę w jakiś sposób zaplanowaliśmy to nie znaczy, że w razie potrzeby nie możemy tych planów zmienić. Zwracajmy uwagę na słabszych uczestników, a także zmieniające się warunki pogodowe. W razie konieczności nie wahajmy się zawrócić do bazy.

Gdy coś pójdzie nie tak…

Czyli jak sobie poradzić w przypadku zgubienia drogi. Przydatna tu będzie metoda oparta na akronimie STOP:

S top – Zatrzymaj się
T hink – Pomyśl
O bserve – Obserwuj
P lan – Planuj

Zatrzymaj się

Najpierw się zatrzymaj. Nie panikuj. Zarządź postój, najlepiej kanapkowy – wtedy uczestnicy będą zajęci przygotowywaniem jedzenia, a ty będziesz mógł na spokojnie przeanalizować swoje położenie. Poza tym posiłek zawsze podniesie morale drużyny. 

Zdejmij plecak, usiądź, policz na spokojnie do 10. Sam wprowadziłeś drużynę w tarapaty, jak trochę pomyślisz to będziesz ją w stanie sam wyprowadzić.

Pomyśl

Pomyśl, przeanalizuj trasę którą przeszliście. Kiedy ostatnio widziałeś oznaczenia szlaku? Jak tam wrócić? Zbierz kadrę, zastanówcie się wspólnie.

Obserwuj

Rozłóż mapę, zorientuj ją. Rozejrzyj się dookoła siebie. Czy widzisz jakieś charakterystyczne punkty? Spróbuj na ich podstawie określić swoją pozycję. Obserwuj też uczestników. Jakie są ich potrzeby?

Planuj

Opracuj wspólnie z kadrą plan działania, który spożytkuje jak najmniejszą ilość energii. Jeśli nie potraficie odnaleźć drogi lub zapadła noc znajdźcie bezpieczne schronienie i wezwijcie pomoc.

Jak wezwać pomoc?

Koniecznie zapamiętaj numer do GOPR:

601 100 300

Warto też przed wędrówką zainstalować aplikację „Ratunek”. Pozwoli ona w prosty sposób wezwać ratowników, a oni automatycznie otrzymają waszą lokalizację. Należy też posiadać kontakt do bazy – w części przypadków może to oszczędzić konieczności wzywania GOPR.

A co w przypadku, gdy nie ma zasięgu lub bateria w telefonie się wyczerpała? W górach pomocy można wzywać także za pomocą gwizdka lub latarki. Górski sygnał alarmowy polega na wysyłaniu 6 razy na minutę sygnału świetlnego lub dźwiękowego. Odpowiedzią na twoje wezwanie pomocy, jest sygnał o częstotliwości 3 razy na minutę.

Po powrocie z wędrówki

Pamiętajcie, żeby po powrocie podsumować wędrówkę. Należy to zrobić najpierw w gronie harcerzy. Spytajcie, jakie rzeczy się im podobały, a z jakimi mieli największe problemy. Następnie w gronie kadry zastanówcie się nad tym co powiedzieli wam harcerze. Spiszcie też wasze obserwacje dotyczące wędrówki. Będą one bardzo cenne podczas planowania następnej.

Na koniec zapamiętajcie przede wszystkim, że wędrówki mogą być niesamowitą przygodą, dzięki której wasi harcerze zdobędą masę nowych umiejętności. Tylko od was zależy jak harcerze będą wspominać wędrówkę i czy będą czekali na następną.

pwd. Jakub Łapiński
instruktor namiestnictwa harcerzy “Buki”
były drużynowy 66 ŁDH

Dodaj komentarz